Wraz z nadejściem wiosny rozpoczyna się gorący okres dla warsztatów wulkanizacyjnych i serwisów oponiarskich. Ciepłe dni zachęcają bowiem do wymiany opon – szczególnie rolników, dla których koniec zimy jest jednocześnie początkiem bardzo intensywnych prac polowych. Jest to tym istotniejsze, że zużyte opony rolnicze zwiększają poślizg kół, a tym samym koszty uprawy roli. Jak duże straty generuje „łyse” ogumienie?
Optymalnie dobrane i niezużyte ogumienie odgrywa ogromną rolę, bo tylko ono jest w stanie zapewnić sprawny transfer mocy silnika na glebę. To bardzo ważne, gdyż w uprawie roli stale zwiększa się udział narzędzi biernych, a te do właściwej pracy wymagają wyższych prędkości. Właśnie dlatego stopień zużycia opon rolniczych ma ogromny wpływ na poślizg kół i związane z tym koszty uprawy roli. Zwiększony poślizg kół przy stosowaniu zużytych opon nie tylko wpływa na zmniejszenie siły uciągu, ale również prowadzi do większych uszkodzeń gleby. Dodatkowo w wilgotnych warunkach może dochodzić do rozmazywania i zagęszczania gleby w koleinach, a to później skutkuje gorszymi plonami.
Ostrożnie tam z przodu
Jak zauważa agropomoc.pl opony rolnicze bardzo często w przednich kołach ciągnika z napędzanymi obiema osiami trzeba wymieniać wcześniej, gdyż zużywają się szybciej niż w kołach tylnych – da się to zaobserwować szczególnie w przypadku ciągników, które dużo czasu spędzają na drogach. Jest to o tyle istotne, że różny stopień zużycia opon z przodu i z tyłu ciągnika prowadzi do zmiany wyprzedzenia przednich kół. Może zatem dochodzić do sytuacji, gdy koła przednie będą pokonywać w tym samym czasie większą odległość niż koła tylne. Należy uważać, gdyż grozi to uszkodzeniem napędu. Niemniej ryzykowne jest wymienianie opon rolniczych z przodu przy jednoczesnym pozostawianiu tych zużytych z tyłu.
Zbyt mocno zużyte opony rolnicze, powodujące duży poślizg kół, wpływają negatywnie na koszty uprawy roli. Powód? Większe zużycie paliwa na hektar. Jeżeli zatem profil opony osiągnie 50% zużycia, to opona taka, zarówno z ekonomicznego punktu widzenia, jak i z punktu widzenia ochrony gleby, nie powinna być dalej wykorzystywana przy uprawie roli. Niemniej można jej dalej śmiało używać do prac transportowych i zabiegów pielęgnacyjnych.
Opony rolnicze – wybieraj z głową
Rolnictwo jest sporym sektorem, który potrzebuje wielu różnorodnych opon, a także odpowiedniej ich obsługi. Wybierając nowe opony rolnicze, warto przede wszystkim dostosować je do zakresu prac maszyny, gdyż poszczególne modele różnią się swoją specyfikacją. Mówiąc krótko: niemal każda praca polowa wymaga innych opon rolniczych. Jeśli zatem nasz ciągnik ma działać głównie przy uprawach międzyrzędowych, to najlepszym wyborem będą opony wąskie. Z kolei orka wymaga raczej opon wytrzymałych, z grubym, głębokim bieżnikiem. Opony radialne z lekkim bieżnikiem to natomiast idealna opcja dla osób, które skupiają się na transporcie.
Maszyny rolnicze to zazwyczaj pojazdy wolnobieżne (ich prędkość nie przekracza 40-60 km/h), więc wiele osób uważa, że ich opony muszą rzadziej ulegać awariom. Niestety, trudno się z takimi opiniami zgodzić, choć sami producenci opon nieustannie poprawiają ich wydajność oraz starają się ograniczyć ich wpływ na środowisko naturalne, tj. m. in. na glebę i plony.